wtorek, 7 maja 2013

Choroba Morska

Choroba morska może  zniszczyć  najlepiej zapowiadającą się wodną wycieczkę. Nudności i wymioty nie należą do przyjemności. Żeby ustrzec się przed wystąpieniu choroby albo złagodzić jej objawy, nie powinno się obserwować fal

Na jachtach choroba morska w zdecydowanej większości przypadków dopada osoby w czasie przebywają pod pokładem. Wówczas nasz mózg otrzymuje sprzeczne bodźce z otoczenia – nieruchome wnętrze kajuty daje wrażenie bezruchu podczas gdy błędnik interpretuje ciągłe kołysanie jako ruch. Objawy powiązane z tą przypadłością w większości wypadków ustępują po zakończeniu podróży lub po dłuższym czasie przebywania na morzu nie powodując większych powikłań, jednak w niektórych przypadkach ma możliwość dojść do znacznego wycieńczenia.



Żeby odwrócić uwagę od kołysania, dobrze znaleźć sobie jakieś zajęcie. Można słuchać muzyki, rozmawiać albo czytać. Jednak najlepszy rozwiązaniem jest zasnąć, bo wtedy do mózgu nie docierają sprzeczne informacje. Kiedy pojawią się mdłości, najlepiej wyjść na pokład, żeby pooddychać świeżym powietrzem.

W trakcie rejsu trzeba jeść jedynie niezbyt duże, lekkostrawne posiłki, a najlepiej kwaśne owoce. Warto wiedzieć, że najmniej buja gdy znajdujemy się na osi statku. I właśnie teraz warto  w tym miejscu się znaleźć.  Chorobie morskiej zapobiegają także sprawdzone, naturalne sposoby. W trakcie żeglowania można żuć korzeń imbiru, który zapobiega wystąpieniu nieprzyjemnych objawów choroby.Podczas rejsu dobrze jest także wąchać olejek miętowy, który zapobiega mdłościom i wymiotom , a dodatkowo łagodzi bóle głowy spowodowane chorobą morską. Lekarze zalecają także by na pół godziny przed rejsem zażyć 1 tabletkę Aviomarinu, który ma silnie działanie antywymiotne i zapobiegają pojawieniu się nudności. Powinno się natomiast pamiętać o tym, że można wziąć maksymalnie 3 – 4 tabletki, a lek ten może wywoływać skutki uboczne w postacie wzmożonej senności i apatii.

Choroba morska jest przypadłością często spotykaną. Prawda jest taka, że wcześniej czy później dopadnie właściwie każdego z nas. To od nas głownie zależy czy będziemy dobrze przygotowani i jak szybko się z nią uporamy..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz